wtorek, 8 lutego 2022

Bieda zupa, zupa nic, zupa z gwoździa

W zasadzie w każdej kuchni świata znajdziemy przepis na taką zupę, najprostszą, ze składników, które mamy pod ręką. Włosi mają swoją ribolitę, Hiszpanie gazpacho, a my na Śląsku mamy wodzionkę.

To najłatwiejsza zupa świata. Każdy może ją ugotować. Może dlatego u mnie w domu była to jedna z niewielu potraw, które potrafił przyrządzić mój tato. To za jego sprawą poznałam i bardzo polubiłam tę zupę.

Skąd wzięła się wodzionka na Śląsku? Niektórzy twierdzą, że przyszła do nas z Niemiec, tam znana jest jako brotsuppe. Być może i tak było.

Pierwotnie była to zupa biedoty. Jedzono ją głównie na tak zwanym przednówku, kiedy to zapasy zimowe już się kończyły, a młodych warzyw jeszcze nie było. Był to także sposób na niemarnowanie jedzenia, zwłaszcza chleba, który w domach śląskich bardzo szanowano. Wodzionkę można było spożywać i na śniadanie, i na obiad, a także na kolację.

W dzisiejszych czasach może pretendować do tzw. zupy kubek, gdy zabiegani chcemy szybko się posilić. Na pewno będzie znacznie zdrowsza niż te wszystkie chińskie wynalazki. Będzie również świetną potrawą zwalczającą przeziębienia i wzmacniającą naszą odporność. Za sprawą kreatywności kucharza, z tej „bieda zupy” możemy wyczarować całkiem „bogate” danie. Wystarczy dodać tylko kilka „wykwintnych” składników (sery pleśniowe, łososia, zioła).

To danie, które możemy przygotować wspólnie z zaproszonymi gośćmi, np. na ognisku – zapewniam świetna zabawa!

Oto klasyczny przepis na śląską wodzionkę

 Składniki:

1.       Smalec (najlepiej ze skwarkami) 1 łyżka

2.        2-4 ząbki czosnku (można śmiało więcej)

3.        Pieprz, sól (do smaku)

4.       Gorąca woda – 1 litr (ale nie wrzątek)

5.       Trzy kromki czerstwego chleba

Wykonanie:

 1. Czerstwe kromki chleba podpiecz na patelni z odrobiną tłuszczu.

2. Podpieczony chleb pokrój w kostki i wsyp do miski.

4. Gorącą wodą zalej chleb w misce.

5. Do miski wciśnij ząbki czosnku i dodaj łyżkę smalcu.

6. Posól i popieprz.

7. Wymieszaj wszystko i przykryj na chwilkę pokrywką.

 

Jak już smaki się wymieszają, można jeść. Dawniej w śląskich domach jadano

wodzionkę ze wspólnej miski. 

 


  Ulepszona wersja zupy:

Składniki:

1. Czerstwy chleb, bułka

2. Łyżka masła

 3. 4 ząbki czosnku

4. 1 l wywaru z warzyw

5. Kawałki sera pleśniowego (można zużyć te, które pozostały nam 

po przygotowaniu innych dań).

6. Natka pietruszki, bazylia lub inne zioła, które lubimy.

 Sposób postępowania jak w tradycyjnej wersji. Chodzi o to, żeby wszystko

 ze sobą wymieszało i przeszło smakami.

 
Jena z moich znajomych podarowała mi kiedyś niemiecką książkę kucharską z 1911 r. W niej również znalazłam przepis na coś w rodzaju „wodzionki”, ale chyba to bardziej deser. Nie próbowałam jeszcze tego przepisu. Może ktoś z czytelników pokusi się o przygotowanie i podzieli wrażeniami w komentarzach.

 

Zupa z chleba z rodzynkami

Składniki:

1.     2 kubki pokrojonego w kostkę suchego chleba

2.     1,5 l wody

3.     Trochę skórki cytrynowej

4.     Kawałek laski cynamonu

5.     0,5 kubka rodzynek

6.     Cukier, sól, 1 łyżka masła, 1 jajko

Sposób przyrządzenia:

Chleb, cynamon i skórkę pomarańczową zalać wodą i gotować aż chleb zmięknie.

Przetrzeć przez sitko i do przetartej masy dodać rodzynki i gotować aż one zmiękną. Doprawić do smaku solą, cukrem i masłem. Na koniec dodać jajka i dobrze wymieszać.

 

Wodzionka, chyba jako jedyna z zup doczekała się piosenki;



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz